Studniówka okiem fotografa – czy rzeczywiście jest to trudne
Większości z nas fotografia studniówkowa kojarzy się z wszechobecnym kiczem, taniością i niską jakością. Ale ta opinia nie jest nieuzasadniona. W internecie możemy znaleźć wiele ofert, które często są wybierane ze względu na niższą cenę, a nie bogate portfolio. A może w Polsce mamy jeszcze ubogi rynek w oferty fotograficzne dedykowane właśnie balom…
DLACZEGO FOTOGRAFIA STUDNIÓWKOWA
Wszystko zaczęło się od moich rówieśników z innych szkół, którzy co roku narzekali na zdjęcia i fotografa. Prawie każda maturzystka czy maturzysta posiada teraz Instagrama czy profil na Facebooku, gdzie chciałby pochwalić się swoją studniówką. Jest to przecież piękny bal, dziewczyny wystrojone jak milion dolarów, sukienki wybierane co najmniej rok wcześniej, a poprzedzone wielogodzinnymi konsultacjami z koleżankami, a chłopaki niczym James Bond i Christiano Ronaldo w jednym. Tylko dlaczego zdjęcia są tak mało atrakcyjne, skoro wszystko jest na tak wysokim poziomie? Mało fotografów na rynku? Przecież jest ich tak wielu. A może niechęć fotografa do angażowania się w zlecenie powszechnie kojarzone z mało ambitną i nierozwijającą go pracą? Wbrew pozorom i wszystkim negatywnym opiniom na fotograficznych forach studniówka nie jest straszna i da się ją polubić do tego stopnia, że będzie to Wasz obowiązkowy punkt każdego roku.
PRZYDATNE PORADY DLA POCZĄTKUJĄCEGO FOTOGRAFA
FOTOREPORTAŻ
Studniówkę organizują maturzyści (czasami pomaga im w tym rada rodziców), czyli „klient masowy”. Nie jest to jedna para jak w fotografii ślubnej, tylko każda para, która uczestniczy w studniówce. Należy o tym pamiętać przy fotografowaniu, ponieważ fotografujemy dla nich, nie dla siebie, czyli każda para powinna mieć minimum kilka zdjęć. Brzmi groźnie, przynajmniej dla fotografa, który lubi artystyczne kadry, konkretną selekcję oraz poprzez fotoreportaż opowiada historię. Owszem, maturzystom podobają się detale czy historia, ale głównie szukają siebie na zdjęciach i porównują do innych, to jest dla nich najważniejsze – chcą wrzucić zdjęcie do sieci i wydrukować sobie, by powiesić na ścianie. Zdjęcia powinny być zarówno naturalne, jak i pozowane. Ładne, radosne ujęcia to pamiątka na lata, a może też na całe życie, a my jesteśmy jej twórcami. Dla większości maturzystów to wielki dzień i powinniśmy mieć to na uwadze, pracując cały wieczór z młodzieżą.
Na parkiecie powstają najlepsze i najbardziej spontaniczne kadry, ale należy pamiętać, że niektórzy uczniowie nie przepadają za parkietem, sami też nie podejdą do fotografa i nie zapytają o zdjęcie, bo przecież „wiocha i nie wypada”, albo po prostu nie myślą o zdjęciach podczas imprezy. Dobrym pomysłem, żeby każdy znalazł się na zdjęciach, jest fotografowanie par siedzących przy stołach, co robimy najczęściej przed kolacją lub zaraz po. Jest to czas, kiedy prawie wszyscy siedzą i wyglądają elegancko, bo jak wiadomo, kiedy zacznie się część taneczna może być różnie.
To samo dotyczy się głównego tańca – poloneza. Podczas jednej sekwencji lub przejścia proponuję stanąć w jednym miejscu i sfotografować każdą parę po kolei. Każda para marzy o pięknym zdjęciu w trakcie tańca, który ćwiczyli przez kilka miesięcy na sali gimnastycznej czy auli swojej szkoły. Należy starać się unikać sytuacji, że niektóre pary mają zdjęcia z najważniejszych momentów studniówkowych, jaką jest niewątpliwie polonez, a inne nie. Wszyscy płacą tyle samo, więc należy zadbać o to, aby wszyscy mieli podobne ujęcia. Pewnie nie będą to zdjęcia, które później umieścimy na fotograficznym blogu, ale przecież to nie miejsce, gdzie pokazujemy zdjęcia maturzystom (zazwyczaj w galeriach udostępnionych tylko im). Na swoje stronie zaprezentujemy kilka z nich wybranych z tysięcy wykonanych.
JEDEN CZY KILKU FOTOGRAFÓW
Podczas studniówki zawsze zabieram ze sobą dodatkowego fotografa, przynajmniej na czas poloneza, mam wtedy pewność, że każda para została sfotografowana oraz powstał ciekawy reportaż. Przy większej liczbie par, np. 120, zapraszam do współpracy jeszcze jednego fotografa, żeby powstało wiele różnych, ciekawych i nie tylko tych obowiązkowych ujęć. Liczba fotografów na maturzystę jest sprawą całkowicie indywidualną. Ważne jest, aby fotografowie, z którymi współpracujemy, mieli podobny styl do nas, a obróbką graficzną zajęła się jedna osoba, bo tylko wtedy fotoreportaż będzie spójny.
PONADTO
Ciekawym dodatkiem, urozmaiceniem i… reklamą dla fotografa będzie rozłożenie w szatni lub na stołach specjalnie przygotowanych wcześniej wizytówek z linkiem lub/oraz hasłem do galerii, gdzie maturzyści znajdą swoje zdjęcia.
Julia Szymańczyk
właściciel marki Najlepsze Studniówki
Artykuł został opublikowany w magazynie dla fotografów FOTOCEWE INSPIRACJE
wydawanym przez CEWE i sklep Fotojoker w styczniu 2019.
